ptaki…

                                                            … od czasów Alfreda Hitchcocka coś z tymi ptakami jest chyba nie tak… mewy najpierw nam się bacznie przyglądały, potem nas okrążały i w końcu całym stadem ruszyły na nas, a dokładniej na Tomka… no dobrze, przyznamy się – na potrzeby tego zdjęcia lekko zaaranżowaliśmy sytuację podkarmiając ptaki i nakłaniając je w ten sposób […]

para-tera-spa…

… oprócz tego co wydaje się być oczywistą terapią nad morzem, czyli stymulującego dreptania po piasku, kąpieli w morzu i wdychania jodu Tomek na turnusie chodzi również na para-zabiegi… wiadomo jaka na wybrzeżu bywa pogoda – kapryśna… uzupełnieniem więc naturalnych metod jest naświetlanie lampami sollux, hydromasaż i aquavibron…   lampa sollux stosowana jest w światłolecznictwie […]

kolonia, czyli gdzie jest mama…

                                                         … nareszcie słońce… dużo słońca i wspaniałe fale – takie na drugi węzełek w kąpielówkach i czerwoną flagę… ludzi na plaży jest tylu, że aby znaleźć drogę powrotną z morza do legowiska trzeba się nieźle natrudzić… nie pomoże wołanie, tutaj wszyscy wołają – pani […]

bug, czyli wszystko czego potrzeba…

                magiczne miejsce… byliśmy tam, gdzie byli tylko dobrzy ludzie… ci których znamy i prawie nie znamy… byliśmy w miejscu, które gdy zobaczyliśmy przywołało w nas wrażenia podobne do tych, jakich prawdopodobnie doświadczali pierwsi odkrywcy i podróżnicy… dotarliśmy do niesamowitego zakątka, do świata który jest tak blisko, a tak szybko odchodzi… pięknie było, chociaż tak […]

nieoczekiwana zmiana miejsc…

… w krótkim epizodzie jakim dotychczas były zajęcia z metody krakowskiej nastąpiła zasadnicza zmiana – metoda pozostała natomiast zmieniło się miejsce i terapeutka Tomka…  jesteśmy po pierwszych, kontrolnych zajęciach i… jest dobrze, a nawet bardzo dobrze… jest tak dobrze jak to z reguły bywa na pierwszych zajęciach… mam nadzieję, że od września będziemy pracować już […]

genetyczna krew…

… Instytut Matki i Dziecka… planowaną wizytę mamy już za sobą… rozmowa z neurologiem, ustalenie dawki leków, wykonanie badań kontrolnych i nakreślenie dalszej strategii działań – kardiolog, EEG i krew… kiedy Mama przed wizytą w Instytucie wspomniała Tomkowi  o pobieraniu krwi strasznie się przestraszył i zaczął płakać… to było tak dawno, a On najwyraźniej doskonale wszystko […]