Fungi…

… chociaż sobotnią pogodę w okolicach w-wy trudno było nazwać turystyczno-rekreacyjną my postanowiliśmy zrealizować wcześniejszy plan i wybrać się do lasu na grzyby… gdy wyjeżdżaliśmy z domu wyraźnie jeszcze dżdżyło ale nauczeni doświadczeniem i w myśl zasady, że ważna jest już sama przygoda i podróż postanowiliśmy się nie poddawać… po drodze kupiliśmy jeszcze weronice tylko […]

sumowanie…

… nareszcie koniec… za nami wizyta kontrolna w przychodni i usg po którym wiemy już prawie na pewno, że jest dobrze ale oszczędzać z chodzeniem oczywiście nadal się trzeba… po tygodniu spędzonym w domu – takie były surowe zalecenia lekarza – entuzjastycznie pożegnaliśmy CZOŁ czyli całkowity zakaz opuszczania łóżka… w asortymencie atrakcji z minionego okresu […]

M67…

… od kilku dni miałem wrażenie, że Tomek gorzej chodzi, że coś mu dolega… niby szedł ale tak jakoś bez radości, na dodatek potrafił nagle bez wyraźnej przyczyny zatrzymać się i zapłakać… dzisiaj w nocy prawie nie spał, wiercił się i brzęczał – wyraźnie coś go bolało… tylko co, przecież Tomek nam nie powie, najwyżej […]

MK – trzecie starcie…

… rozpoczęliśmy cykl zajęć z MK* i mamy nadzieję, że potrwa dłużej niż cykl poprzedni 🙂 Tomek z nową terapeutką, panią kasią ćwiczy nadzwyczaj  dobrze i jest po prostu nią zachwycony…  ilość dźwięków i sylab jaką  – oczywiście przy jej usilnej pomocy – na pierwszych zajęciach potrafił  z siebie wydobyć najzwyczajniej w świecie zadziwia…  zażartowałem […]

kardiolog…

… serce czterojamowe… obraz serca w granicach normy… za nami wizyta u kardiologa w instytucie matki i dziecka… chociaż podświadomie czuliśmy, że wszystko będzie ok to i tak strasznie się baliśmy… wiedzieliśmy przecież, że u dzieci z zespołem 1p36 zdarzają się problemy z sercem – kardiomopatię mają przecież niejako wpisaną w swój zespół… Tomek czuł […]

nasza edukacja…

… postanowiliśmy, że Tomek szkolną przygodę rozpocznie w przyszłym roku, a w tym pochodzi jeszcze do sprawdzonego już we wszystkich możliwych edukacyjnych kierunkach przedszkola… powodów jest kilka, a jednym z nich, nie najważniejszym ale na pewno istotnym jest fakt, że Tomek ma ciągle problemy z samodzielnym poruszaniem… jestem pewien, że wypadkowość naszego syna, normalnego rodzica […]

wiewiórka…

… gdy jechaliśmy przez las w pewnym momencie przed maską samochodu przebiegło nam żwawo małe brązowe zwierzątko… zobacz – wiewiórka – powiedziała mamatomka do rozglądającego się na boki Tomka… i Tomek zwierzątko zobaczył… … dwa dni później w szklanej gablotce oglądaliśmy różne inne drewniane zwierzątka… stały tam: łosie, lisy, bobry i rysie… stały też  krowy, […]

wpn, czyli pomiędzy początkiem, a końcem…

… eksploracji ciekawych zakątków naszego kraju ciąg dalszy… tym razem Tomek Mędrzak, zapalony ichtiolog zameldował się nad wigrami…    … gdzie został honorowym gościem narodowego parku…        … i w okolicznych jeziorach badał zwyczaje ryb oraz obmyślał sobie tylko znane strategie… … odwiedził też ośrodek zarybieniowy pzw, gdzie przeprowadził szybką kontrolę tarlaków…