Babcia…
… przyjechała do nas Babcia… i już pojechała… chociaż tak króciutko była i tak szybko to i tak była… Kochana Babcia… a właściwie Mama…
… przyjechała do nas Babcia… i już pojechała… chociaż tak króciutko była i tak szybko to i tak była… Kochana Babcia… a właściwie Mama…
…”to co, jaki podajemy antybiotyk? może truskawkowy, powinien być dobry” – spytała i odpowiedziała sama sobie doświadczona w niejednym pewnie boju lekarka …jeżeli ktoś zdecydowałby się wyciągnąć wnioski tylko i wyłącznie z zastosowanych medycznych procedur powiedziałby z pewnością, że to niemożliwe i nie może się udać… a jednak antybiotyk zadziałał… dotychczas żyłem w przekonaniu, że […]
… zaczęło się po południu dziwnymi skokami temperatury, reszta w absolutnej normie ale Tomek tak już ma… wizyta na ostrym dyżurze i szybka lekarska diagnoza – infekcja w uszach i delikatne szumy w lewych oskrzelach – strzelamy więc antybiotykiem i modlimy się żeby lek był trafiony… tuż przed spaniem w ciągu paru minut nagle, zupełnie […]
… wygląda na to, że temperaturę, katar i kaszel póki co mamy pod kontrolą… tak więc dzisiejszy zestaw ratowniczy to: oklepywanie, inhalacje i smażone z czosnkiem makrele… ilość życiodajnych olei, które zawiera w sobie ta ryba za każdym razem gdy ją przyrządzam i chyba tak już zostanie przyprawia mnie o zawrót głowy i najzwyczajniej zadziwia… […]
… chociaż wszystko wokoło już dawno przybrało kolory jesieni to u nas zrobiło się nagle zielono… Tomek od kilku dni walczy z bakteryjnym katarem i kaszlem… początkowo wydawało się, że radykalna terapia cebulowo-czosnkowo-mniszkowa powstrzyma infekcję jednak do tego wszystkiego przyplątała się jeszcze gorączka i musieliśmy zostać w domu… pogoda, a raczej komunikacja-cywilizacja z pewnością w […]