operacja s62.5 generalnie zakończona…

… po 17 dniach, z techniczną przerwą dnia piątego palec prawy pierwszy zwany potocznie kciukiem odzyskał znowu wolność… zdjęcie rtg pokazało, że wszystko ładnie się zrosło, z zastrzeżeniem, że wrodzona ruchliwość i aktywność Tomka spowodowały, że złamanie zostało oblane ze sporym naddatkiem… dodatkowo po zdjęciu gipsu okazało się, że wrażliwa skóra Tomka mocno pod gipsem […]

tiwahe… tak na koniec pierwszego turnusu, który skończył się w piatek…

… tiwahe po indiańsku znaczy podobno rodzina i to ona jest dla nas najważniejsza… tak właściwie, tym jednym słowem można by podsumować turnus edukacyjny Tomka i dalsze na najbliższą przyszłość nasze zadania… Tomek ćwiczył bardzo dzielnie ale to w końcu było tylko pięć dni… bardzo intensywnych ale jednak tylko pięć dni… nasz syn jednak zdecydowanie […]

tiwahe… dzień drugi i trzeci…

… Słucham – Decyduję – Działam… nasz syn ze swoim zadaniowym ale również i upartym charakterem w metodzie SDD doskonale się odnajduje… jesteśmy już za płową turnusu… podzielone na cztery zajęcia są naprawdę bardzo intensywne ale Tomek daje radę i ciągle czymś nowym nas zaskakuje… gabinet, mini mieszkanie, sala zabaw i sala ćwiczeń – we […]

lilie…

… jest taki związek, a może go nie ma… lilie w naszym wazonie od lat pojawiają się mniej więcej w tym samym czasie… te oryginalne kwiaty intrygują nie tylko swoim wyglądem ale i zapachem… i chodzi właśnie o zapach… Tomek jest chyba w jakiś sposób na niego uczulony i albo to jest przypadek albo może […]

aac…

… październik jest międzynarodowym miesiącem aac… w przedszkolu Tomka również wykorzystuje się alternatywną i wspomagającą komunikację isaac, a nasz syn już od wielu lat sam używa rozbudowywanej na bieżąco obrazkowej książeczki… gdy nie potrafisz albo nie możesz mówić, chociaż bardzo chcesz, a słowa grzęzną ci w buzi, to te proste obrazki i to proste rozumienie świata może […]

kolorowe liście… i warzywa też…

… do przedszkola przyszła jesień… chociaż inna, też ją tak pamiętam… jaskrawą, ciepłą, ciągle malowaną, taką wyrazistą… Tomek nie zna dni tygodnia, nie potrafi ich określić, ale właśnie teraz, po raz pierwszy nazwał i skojarzył z czasem i pogodą panującą za oknem porę roku… myślałem, że to Mu się nigdy nie uda… wątpiłem… a On […]

Tomek da…

…powoli rehabilitacja i terminowe zajęcia wracają na swoje utarte, sprawdzone tory… ćwiczenia u krakowskich warszawiaków właściwie przebiegają normalnie – chociaż zdarzają się chwile załamania i przedziwnej niemocy, to są one na tych zajęciach elementem stałym i wręcz rzeczą normalną – tutaj nie ma większych problemów, bo ćwiczy przede wszystkim buzia, a nie gipsowy palec… w […]