burza…

…jest piątek… dokładnie tydzień temu Tomek zaczął nagle, bez żadnego, widocznego powodu gorączkować… temperatury, wszystkie powyżej 38°C przychodziły znikąd… jak burze… bez kaszlu, kataru, bez chorego gardła ciężko nam było dotrwać do przepisanych na etykiecie leku ośmiu godzin, więc zimne okłady zbijające niebezpieczną temperaturę regularnie lądowały na głowie Tomka… konsultacje lekarskie i badania niestety nie […]

małpa…

… przy pomocy farb i pędzla Tomek w przedszkolu obserwuje zoo… klasyka – brązowa małpa ukrywa się chyba za brązowym drzewem… chyba… a może chodzi o coś więcej? może to nie jest niedbały, niedoskonałą ręką zrobiony zwyczajny bazgrołek… może Tomek na kartce 2D symuluje trzeci wymiar albo skoki małpki, które w schematycznym myśleniu dorosłych łatwo […]

po Ti…

… po długich i wyczerpujących zajęciach czas na odpoczynek i regenerację – najlepsza jest dolina kluczwody, gdzie można było w wolnej chwili poszukać zielonej żabki, spełniającej najskrytsze marzenia oraz pokój zegarów w magicznym, przepełnionym pozytywną energią miejscu… tak jak do Tiwahe, gdzie zdarzają się przecież naprawdę niezwykłe rzeczy, tak i tutaj z pewnością nie raz […]