wielki powrót elvisa…

… to bardzo stara zabawka Tomka, o której nasz syn na długo zapomniał… nie powiem, żeby ta sytuacja dotychczas specjalnie nas martwiła… jednak teraz z wiadomych tylko Tomkowi powodów mikrofon nagle znów do elity zabawek powrócił… cztery na stałe wgrane tony, z krótką opcją własnego nagrywania potrafią skutecznie umęczyć  chyba każdego rodzica… zwłaszcza, że Tomek […]

spasowany…

… Tomek uroczyście został pasowany na ucznia… oczywiście, podczas oficjalnej imprezy kompletnie, emocjonalnie się rozsypał… i nie pomogły ani jego własne ani wszystkich dookoła dobre chęci… Tomek taki już jest, wszyscy świetnie się bawią, natomiast jego, ogrom kulturalnych przedsięwzięć zawsze po prostu przerasta… tak czy inaczej Tomek oficjalnie pasowany został na pierwszego ucznia…  ale czy […]

silny fitness…

… w zdrowym ciele zdrowy duch, czyli witamy w świecie pani Ady… sala ćwiczeń – to tutaj Tomek przez ostatni tydzień walczył ze swoimi fizycznymi ograniczeniami i słabościami… ćwiczył przysiady, chodził po linie, omijał, przestawiał, ciągnął i odpychał… ech, gdyby udało się Tomkowi uruchomić normalną, niczym nie skrępowaną dużą i małą motorykę, gdyby bez trudu […]

mini rooms…

… kolejne zajęcia na liście zajęć to mini mieszkanie… tu powinno Tomkowi być teoretycznie najprościej, najłatwiej i najmniej stresowo… niestety idzie mu tutaj, w tej zaaranżowanej do ćwiczeń domowych przestrzeni, jak po przysłowiowej grudzie… niby samo życie, a jest ciężko… a może właśnie dlatego, bo żeby zrobić od początku do końca jedną rzecz  Tomek musi  […]

sala…

… zajęcia z panią Agą… Sala Zabaw –  niech nikogo nie zmyli ten niepozorny napis na drzwiach…  zajęcia są tu całkiem programowo skomplikowane i poważne…  to na nich Tomek uczy się liczyć, zapamiętywać, kojarzyć, dobierać i rozwiązywać przeróżne planszowe akrobacje, od których nawet mi kręci się nieraz w głowie…  trzeba przyznać, że ścieżki, którymi pani […]

Tiwahe… dzień pierwszy…

… jesteśmy po pierwszym dniu zajęć… to kolejny, czwarty już turnus Tomka w Tiwahe, a ja…  tak jak to było poprzednio nadal nie potrafię tego wszystkiego opisać… powinny być jakieś konkrety, spostrzeżenia niestety ich nie będzie… ludzie, atmosfera, to w czym możemy tutaj wszyscy uczestniczyć to jest naprawdę niespotykane, wyjątkowe i niesamowite… to miejsce… no […]

za…

… za siedemnaście godzin wyjeżdżamy na turnus… tak, wiem w naszym przypadku statystyki są nieubłagane i mówią – wszystko jeszcze może się zdarzyć… póki co pakujemy się i wyciągamy z domowych kątów rzeczy, których nie może nam na wyjeździe zabraknąć… apteczka, lekarstwa, książki, ubrania, pomoce naukowe, aparat… każdy skupia się na tym co jest dla […]