…święta, święta i po świętach… teraz czekamy już na Nowy Rok… ale jakie były? …myślę, że Tomek po raz pierwszy naprawdę poczuł magię tego wyjątkowego czasu… śpiewał kolędy – tak, tak nasz Tomek, ten który podobno miał nigdy nie mówić teraz nucił sobie „Przybieżeli do Betlejem” i cieszył się choinką… i nie tylko wyjadał lukrowane […]

już jest… narodził się…

…przedświąteczną noc rozświetla już wspólna, kamieniczna choinka… ta w domu też już stoi ubrana… za co cenię to zielone drzewko najbardziej? chyba za to, że jednoczy ludzi i tak wiele wybacza… przynajmniej się stara…

…coroczne przedstawienie wigilijne w 123 szkole już za nami… Tomek zagrał króciutki, lecz jakże ważny epizod – był listonoszem, który przynosi Św. Mikołajowi listy od dzieci… jest lepiej, bo po trzech latach wspólnych występów już cały czas nie płacze, lecz czasem mu się nawet podoba… nam podobało się bardzo… tak bardzo że moim zdaniem to […]

…byłem już prawie dyżurnym leśnikiem w radiowej jedynce dla dzieci… teraz przyszedł czas na projekt Małego Misia w świecie wielkiej literatury, czyli czytanie dzieciom w szkole… kontakt bezpośredni i czytanie z Tomkiem na dwa głosy, bo zna Abecadło Anny Edyk-Psut na pamięć to niesamowite przeżycie…

…anioły są wśród nas… tak, to prawda, tak jest… i jest ich naprawdę dużo… skąd to wiem? po prostu widziałem je… możliwe, że fakt ten bym zwyczajnie przeoczył, ale pokazał mi je pewien proboszcz… anioły, również te które upadły, mogą być praktycznie wszędzie… np. w paczce jednorazowych chusteczek, którą macie przy sobie może być ich […]

…rozłóż, podziel, włóż, wyjmij, zamknij, włącz… Tomek robi pranie, a właściwie to stara się… dla nas są to proste, wręcz automatyczne czynności, dla niego trudna do zaakceptowania kolejność, w której ciągle coś go rozprasza… napis na koszulce, guzik, pogryziony rękaw, proszek do prania, drzwiczki albo programator pralki tylko czekają, by złośliwie zaburzyć ustalony z góry […]

…z Tomkowego dzienniczka… z cyklu: projekt bardzo odważny 🙂