… jedną z najczęściej zabieranych przez Tomka moich osobistych rzeczy jest naręczny czasomierz. ilekroć tylko pojawi się ów przedmiot na moim przegubie, a w jego zasięgu, mój syn nie może się opanować i próbuje mi go zdjąć… Tomek zabiera mi czas… to nie może być inny zegarek, który odmierza inne minuty i godziny, to musi być właśnie mój… mój czas…
wiele razy zastanawiałem się dlaczego… dlaczego jest to dla Niego tak ważne, przecież tyle razy dawałem mu inne, lepsze, ładniejsze, nowsze… czy mój syn wie coś o czym ja nie wiem lub czasami po prostu nie pamiętam? a może to nic nie znaczy? tak, czy inaczej mamy jeden zegarek, który odmierza te same godziny i te same minuty… ten sam czas… to dobrze… tak powinno być… bo to jest nasz czas…
Udostępnij: