… po tygodniowej, chorobowo-domowej niewoli w końcu pierwszy w świecie zewnętrznym długo wyczekiwany spacer… jest dobrze… ale zaraz, te ptaki to nie są mewy, a to nie jest plaża i morze tylko jakiś ogródek… ryba też jest inna
… przecież jestem już prawie zdrowy, więc to nie mogą być żadne omamy… warszawo… jak żyć…
Udostępnij: