… pani Justyna to jest w mówionym życiu Tomka  baardzoo ważna osoba… niestety z racji odległości spotykamy się i konsultujemy z nią sporadycznie, najczęściej w czasie wielkich na południe migracji… nie wiem, czy ktoś jeszcze pamięta ale to właśnie po pierwszym z nią spotkaniu – tak to już minęło półtorej roku, Tomek zaraz  potem powiedział tyle czasu wyczekiwane przez nas słowo mama… przypadek? może ale poprosimy w takim razie o więcej!!! tak, wierzymy w ludzką chemię, a ta w tym przypadku bardzo nam sprzyja… po ostatniej katowickiej konsultacji w gabinecie logopedycznym petere znów mamy pełne głowy i naładowane akumulatory nadziei… bez wątpienia coś ważnego w nauce mówienia Tomka teraz właśnie się dzieje i nie wolno nam tego przegapić, a uwagi i spostrzeżenia pani Justyny są dla nas po prostu bezcenne…

… w przypadku naszego syna i jego 1p36 , w którym dzieciom tak trudno, a jak podają różne, ważne teorie w ogóle się nie mówi jest to z pewnością bardzo dobry adres… pozdrawiamy więc panią Justynę… bo jest naprawdę wielka…