… 754 kilometry musiała w ciągu dwóch dni przejechać babcia Ela, żeby w tym przedświątecznym czasie podarować nam 32 godziny szczęścia… kiedy stanęła w drzwiach, w tym trudnym dla nas czasie, wszyscy łącznie z Tomkiem byliśmy totalnie zaskoczeni… jak to możliwe, przecież rozmawiałem z Mamą dosłownie kilka godzin wcześniej i nawet słowem nie wspomniała, że będzie nas chciała odwiedzić… przywiozła z sobą tyle uśmiechu, tyle radości i pozytywnej energii… jak jej się udało to wszystko spakować i jak w ogóle uniosła tą torbę… kochana Mama zawsze wszystko tak jakoś podświadomie wie… świąteczne cuda…

2016_12_19_dscn2003

… chociaż cały przyjazd trwał przecież tylko króciutką, przedświąteczną chwilę, to Tomek bardzo się starał żeby pokazać Babci jakie zrobił postępy i czego się ostatnio nauczył…

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.