… w naszym województwie trwają właśnie ustawowe ferie… dla Tomka ten zimowy, wolny z założenia dla dzieci czas ani nie jest specjalnie atrakcyjny, ani nie jest wolny… atrakcyjny nie jest, bo generalnie jest zimno, a Tomek nie pamięta kiedy marzną mu ręce, więc na spacery wychodzi raczej krótkie niż długie… zdecydowanym plusem tego okresu jest natomiast fakt, że większość maluchów jeździ gdzieś teraz na sankach lub nartach, a terapeuci mają wolne terminy i generalnie się nudzą… dlatego Tomek w przeciwieństwie do innych mocno teraz ćwiczy… zajęcia mamy codziennie – cały czas pracujemy nad mową i zaczynamy nieskomplikowaną matematykę, takie proste 1-5…
Tomek na ferie pojedzie w marcu… wtedy słońca jest więcej i cieplej i dzień dłuższy będzie… tym bardziej, że już na horyzoncie widzimy turnus w Tiwahe…