…wiedziałem, że Indianie mieli swoje magiczne koszule, takie które miały ich chronić przed kulami wroga… nie wiedziałem jednak, że niebieska koszulka, którą nosi Tomek jest również tak bardzo wyjątkowa… gdy kładliśmy się wieczorem spać założona była normalnie… wiem, bo sam pomagałem Tomkowi się ubrać… o północy, gdy pani pielęgniarka przyszła z kolejną dawką antybiotyku również… gdy wstaliśmy rano, a śpimy na jednym łóżku, koszulka założona była już odwrotnie, czyli na lewą stronę… jak? kiedy?… nie wiem jak to się stało, przecież cały czas leżałem tuż koło niego… szpitalne cuda jak widać się zdarzają… i to zazwyczaj chyba nad ranem… a może magiczna koszulka pomoże Tomkowi szybko wyzdrowieć? na wszelki wypadek zostaniemy w niej do końca pobytu w szpitalu 🙂
… dzisiaj po południu przyjęto na oddział tyle chorych dzieci, że wszystkie łóżka, nawet te na korytarzu są już zajęte… nie, nie możemy zdjąć teraz niebieskiej koszulki…