…my w domu, weronika w szkole, a kasia w pracy… za oknem totalna zmiana nastroju i krajobrazu… pada pierwszy w tym roku śnieg… jest pięknie… Tomek biegnie do okna, wygląda przez szybę i mówi… sikorki… dla niego nie jest ważne to, że dopiero przed chwilą zrobiło się jak na tą porę roku normalnie, czyli zrobiło się biało… dla niego są ważne sikorki… istotne są ptaki, ich los i to, że teraz je częściej na parapecie będzie oglądać, a nie samo, efektowne, atmosferyczne zjawisko… i w tym momencie mnie również olśniło… tak często, w pośpiechu, a nieraz po prostu z wygody i bezmyślności odwracamy głowę, zaciskamy oczy i skupiamy się na przyjemnych, powierzchownych błahostkach… zapominamy ludziach… mam wspaniałego syna… i wiem, że każdy w życiu ma misję…