… ciąg dalszy fizjoterapii, czyli plastrowanie, tejpowanie, taping… jak zwał tak zwał ale generalnie chodzi o leczenie poprzez nalepianie w ściśle określony sposób w ściśle określone miejsca specjalnych, zarówno nierozciągliwych jak i elastycznych plastrów … sprawa dobrze znana m.in. sportowcom, w ten sposób koryguje się różnego rodzaju kontuzje i urazy… po blisko dwutygodniowych, intensywnych ćwiczeniach na turnusie Tomek również potrzebował tapingu – w przypadku lewego kolana chodziło o ratowanie przeciążonego i spuchniętego stawu, otejpowane kolana prawego to jedynie korekta wpływająca na prawidłowy wzorzec chodzenia…
… ja sam, szczerze mówiąc nie byłem do końca co do skuteczności tej metody przekonany… ale tylko do wakacji zeszłego roku, kiedy skacząc po lesie niczym rączy jeleń nadwyrężyłem tak mocno kostkę, że przestałem praktycznie chodzić tzn. kulałem w traperskich wysokich sznurowanych butach przy 40 stopniowych upałach… wtedy założyli mi plastry i praktycznie od razu, prawie normalnie zacząłem się poruszać… tak więc stwierdzam, to działa…