… mniej więcej tyle godzin spędziliśmy już nad morzem… dotychczas pogoda była klasycznie, bałtycko normalna, czyli wiało, przelotnie padało, po czym na chwilę zza chmur wychodziło słońce, ale co z tego skoro piasek na plaży i tak był mokry… ale przynajmniej było ciepło, więc zwiedzaliśmy okolicę… dziwnów, dziwnówek, trzesacz, rewal… i międzyzdroje… międzyzdroje to jednak odmienny stan świadomości…
Udostępnij: