…tak pięknej pogody nad morzem to chyba nie pamiętamy … ciepło i słonecznie jest praktycznie cały czas, a woda w Bałtyku swoją temperaturą robi wszystko, by dogonić tą na plaży… możemy śmiało powiedzieć, że Matka Natura zafundowała Tomkowi pełny pakiet rehabilitacyjny, a my praktycznie zamieszkaliśmy w wąskim pasie przyboju… no i wiadomo – tutaj nie zadymiają i nie pryskają, bo po co… Tomek korzysta więc z plaży, ćwiczy równowagę, na wymagającym, piaszczystym podłożu, ,,pływa,, z tatą, a leżąc w strefie przypływów poddaje się dobroczynnemu masażowi morskich fal… pochłania jod i witaminę d… nasz syn po raz pierwszy tego lata odkrył w sobie chęć do kreatywnej zabawy piaskiem, pierwszy też raz sam próbował stać w wodzie…
Udostępnij: