…święta, święta i po świętach… teraz czekamy już na Nowy Rok… ale jakie były? …myślę, że Tomek po raz pierwszy naprawdę poczuł magię tego wyjątkowego czasu… śpiewał kolędy – tak, tak nasz Tomek, ten który podobno miał nigdy nie mówić teraz nucił sobie „Przybieżeli do Betlejem” i cieszył się choinką… i nie tylko wyjadał lukrowane pierniczki ale też oglądał znalezione pod zielonym drzewkiem prezenty i rozdawał je innym… to był wyjątkowy czas… w górach zima i śnieg, w domu spotkania z bliskimi i ogień w kominku, wszyscy poczuliśmy magię świąt… no i mamy psa 🙂
Udostępnij: