… dzień ojca to taki dziwny dzień, kiedy każdy tata ma nadzieję, że dzieci o nim nie zapomną i złożą mu życzenia… pomimo tego, że ciągle czegoś od nich wymaga, każe, zabrania lub najzwyczajniej się czepia… że ciągle brakuje mu cierpliwości i czasu żeby przekazać swoim pociechom to wszystko co jest w zasadzie im niepotrzebne, a o czym powinny jego zdaniem wiedzieć… ja dostałem dzisiaj od dzieci życzenia i bombillę… ta niepozorna, zwykle metalowa rurka jest o tyle istotnym i ważnym narzędziem, że pozwala w prosty i bardzo skuteczny sposób oddzielić i przefiltrować wszystko to co istotne i wartościowe w orzeźwiającym, indiańskim naparze od zwykłych i bezwartościowych plew… siedzę więc sobie, zanurzam dostaną dzisiaj bombillę w zimnym naparze mate i cieszę się bardzo, że nie muszę myśleć o bzdurach, bo ona tak dobrze wszystko filtruje…
Udostępnij: