zagadka…
… mała, wtorkowa niby łatwa choć nie oczywista zagadka… ile dziś rybek spało w łóżeczku
… mała, wtorkowa niby łatwa choć nie oczywista zagadka… ile dziś rybek spało w łóżeczku
…dopiero wstaje dzień, zaraz idziemy do szkoły, a Tomek już pod choinką czyta ulubioną książeczkę…
… przyszła do nas… choinka…
…po blisko trzy godzinnej wczorajszej narkozie dzisiaj Tomek dochodzi do siebie w domu… sikorki i dzwońce za oknem pomagają jak mogą… tak, po ostatnich wypadkach z karmnikiem miała go już nie być… ale jak mogło by go tam nie być…
…zabieg stomatologiczny pod narkozą to nie jest prosta sprawa… nareszcie od miesięcy oczekiwana wizyta…
…dumny tata ale to zasługa przede wszystkim Tomka i mamy… nasz syn przyniósł dzisiaj ze szkoły całą, prawdziwą szóstkę z domowego zadania… wydaje się proste ale ciekawe czy ktoś wie o co w nim chodzi bez przeczytania polecenia… miłej zabawy
…wyjaśniła się zagadka znikających ze stojącego na oknie słoika scukrzonych śliweczek… łakomczuszek został przyłapany, więc prawdziwa przyczyna ich znikania została ukryta… jestem bezpieczny
…w poszukiwaniu nowych możliwości
…jest pierwszy śnieg… czy to to już zima… trudno powiedzieć… ale w rączki zimno
… wszechobecne zjawisko pod nazwą covid-19 dopadło również Tomasza… nie, nie dosłownie – nasz syn, który z pewnością zalicza się do grupy osób podwyższonego w tej kwestii ryzyka nie ma na szczęście żadnych medycznych oznak kontaktu z wirusem i czuje się dobrze, ale wpadł w koła zębate systemu, który wysłał go na kwarantannę… półtora dniową […]
… pokonani przez covidowy system, który pozwala jeździć zatłoczonym tramwajem lub metrem do korporacyjnej pracy, albo chodzić na zakupy do sklepu, a nie pozwala wejść na chlorowany i ozonowany basen na terapeutyczne zajęcia znowu musimy przełożyć planowany już chyba od roku wyjazd… Tomek bardzo potrzebuje tych zajęć ale co zrobisz jak nic nie zrobisz… czekamy […]