… zegarek, ser, papryka, biedronka, dynia, banany, kaczka, wiewiórka… aż trudno uwierzyć i policzyć już słowa, które Tomek potrafi teraz wymówić już tak, że można je prawie bez trudu zrozumieć… apetyt na mówienie cały czas rośnie, a my zaczynamy przechodzić z Tomkiem już dalej… oprócz zwykłych rzeczowników pracujemy nad odmianą, pytaniami i prostymi zdaniami… przy dużym i małym, krótkim i długim pojawił się również ten trzeci – mniejszy od ale większy od, czyli średni…
nie wiem, czy pamiętacie kiedy nasz syn powiedział pierwsze swoje prawdziwe słowo – mama… ja za to pamiętam młodą w szpitalu sprzed lat paru lekarkę, która po prostu powiedziała tak… muszę to państwu jasno powiedzieć – te dzieci nigdy nie mówią… i pamiętam też drugą, dużo, dużo starszą – to wszystko się zmienia, tu nic nie jest jasne, proszę o tym zawsze pamiętać… a potem poznaliśmy małego Tymka…