… za nami ostatnie badanie – to ta, wydawałoby się bezduszna maszyna i zdjęcie RTG, które zrobiła definitywnie otworzyły nam drogę do domu… radość jest wielka, wszyscy chcemy już wracać, a Tomek chociaż bardzo dzielny, ucieka już nawet z mojego dokumentacyjnego kadru… trudno mu się dziwić – już raz tydzień temu nas wypisywali…
…na koniec trochę statystyk – w ciągu 15 dni spędzonych w szpitalu podano Tomkowi 45 dożylnych i 11 doustnych jednostek antybiotyku, dostał 2 kroplówki, a my zrobiliśmy mu 45 inhalacji… 4 razy zrobiono mu badanie USG i 2 razy zdjęcie RTG klatki piersiowej… 6 razy zakładano mu wenflon i 4 razy pobierano krew w celu wykonania niezbędnych analiz… trzeba przyznać, że jak na małego człowieka to całkiem sporo… ale teraz wracamy do domu… mamy długą listę zaleceń, 10-dniową kuracją antybiotykową i nadzieję, że limit zapaleń płuc w sezonie jesienno-zimowym 2017/2018 został już wyczerpany…