… za nami jedna choroba, zaraz potem druga, trzecia… teraz Tomek jest już zdrowy jednak cały zaplanowany na ten rok szkolny system edukacyjny totalnie nam się rozsypał i wymaga gruntownej naprawy… właściwie nie wiadomo od czego zaczynać… w szkole od początku roku nasz syn był tylko kilkanaście dni, np. w listopadzie były to słownie cztery, wiec trudno na takiej frekwencji coś sensownego zbudować… staramy się nadrobić zaległości i intensyfikujemy zajęcia dodatkowe – Pani Kasia ma teraz pełne ręce roboty, Tomek na szczęście jest również spragniony postępów więc na zajęciach chętnie i pilnie pracuje… mówi, mówi i mówi… aż miło posłuchać…
Udostępnij: