2015_05_14_IMG_7747

… Moja Mama tak szybko do mnie biegła, że się przewróciła… teraz ma założony ogromny gips… z rzeczy które znam najbardziej ów gips przypomina mi pancerz mojego ukochanego żółwia…  Tata mówi, że Mama jest teraz jak wiolonczela ale  to ja mam rację – Mama jest żółwiem…  w tej przedziwnej metamorfozie pomógł  jej pan lekarz z ostrego dyżuru, który oprócz profesjonalnego gipsowania wykonał również pamiątkowe zdjęcia w dobrze mi znanej technice rentgena… tak więc  Moja Mama ma teraz gips, a potem czeka ją jeszcze długa rehabilitacja… łatwo nie będzie ale mogło być przecież gorzej… tylko nie bardzo wiem jeszcze jak się do Niej teraz przytulić i Ją pocieszyć…

2015_05_14_IMG_7749

… może po prostu się do Niej uśmiechnę…

2015_05_14_IMG_7764

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.