… człowieki i koń, koń i człowieki… jeśli podążają niespiesznie w tym samym kierunku to jest to z pewnością hipoterapia… Tomek uwielbia zajęcia w siodle… to niby tylko zwyczajna jazda, trochę skrętów, obrotów, machania rękami, przytulania i głaskania ale po 45 minutach zajęć nasz syn fizycznie i emocjonalnie totalnie odpływa… Tomek posuwając się konno do przodu wyrabia sobie odruchy równowagi, ćwiczy rotacje i inaczej, bo z góry postrzega świat… projekt z koniem realizowany jest wspólnie przez dzielnicę Żoliborz, szkołę Tomka i stajnię Agmaja… zakontraktowane były dwa, czyli w sumie pierwsze i ostatnie zajęcia… to dokładnie o połowę mniej niż w roku ubiegłym, ale jednak zawsze coś… przecież darowanemu koniowi nie zagląda się w oczy …kolejny projekt rozpocznie się pewnie dopiero we wrześniu ale my już jesteśmy gotowi…
Udostępnij: