…palec Tomka jest w dalszym ciągu mocno spuchnięty, więc robimy mu sodowe i maściowe okłady… o usztywnieniu nie ma niestety mowy, bo Tomek szybciej rozwija zakładane mu opatrunki niż mamatomka je zawija… jedyny pomysł na jaki wpadłem dzisiaj przed pójściem naszego syna do szkoły to trwale oznaczyć wrażliwe miejsce czarnym markerem… jest prosto i skutecznie… teraz już wszyscy poznają historię Tomcia Paluszka…

2018_03_12

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.