… żeby było po porządku…
leniwy weekend w szpitalu… dyżurny personel medyczny cicho przemierza szpitalne korytarze nie zostawiając po sobie praktycznie żadnego śladu… jest spokój, tylko w Tomkowych płucach gra symfoniczna orkiestra… czytamy, śpimy, rysujemy, z nudów zaglądamy kucharkom do garnków, wyglądamy przez okno i liczymy planszowe biedronki… z planowych obowiązków mamy tylko inhalacje… gdyby nie wizyta pielęgniarki z dożylnym antybiotykiem byłoby jak w domu…
Udostępnij: