…zimowy, słoneczny i mroźny dzień… pusty plac zabaw… Tomek świetnie się bawi, ćwiczy na torze przeszkód, a mnie przepełnia niewiarygodny spokój i ogromny komfort… nikt na nas podejrzliwie nie patrzy i nie zabiera w popłochu swych pociech z placyku przed dziwnie zachowującym się dzieckiem, które nie wiadomo co zrobi… jest prawie normalnie tzn. nie do końca, bo nie ma innych dzieci i ludzi ale to chyba największy plus tej pandemii… pandemii niezrozumienia…

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.