1 marca to początek meteorologicznej wiosny… i tu należy ku ścisłości zaznaczyć, że to pierwsza z pięciu wiosen, które przychodzi nam witać. będzie jeszcze wiosna astronomiczna (w tym roku wypada 20 marca) , zaraz potem kalendarzowa (21 marca), następnie termiczna (ta w zależności od regionu przychodzi do nas najczęściej pomiędzy 25 marca, a 5 kwietnia) i fenologiczna…
Tak czy inaczej wybraliśmy się na niedzielny spacer do parku sprawdzić, czy już do nas przyszła, czy trzeba może jeszcze troszkę poczekać… Sprawdzone – wiosna już przyszła! Wszyscy się z tego faktu bardzo cieszymy, no tata może trochę mniej, bo tej zimy, której w zasadzie u nas nie było, udało mu się pojechać na ryby i połowić spod lodu chyba tylko ze dwa razy (sprzętu za to ma na kilka srogich zim) ale jak wiadomo i wiosenne wędkowanie może być przyjemne… więc… niech żyje Wiosna, gdy wszystko się budzi…