… minął prawie tydzień od naszego oficjalnego zarejestrowania w przychodni rejonowej choroby… Tomek przez ten czas ani razu nie zagorączkował i praktycznie nie ma kataru… czyli plus… niestety cały czas nie może pozbyć się zalegającej w płucach wydzieliny… czyli minus… niby wszystko idzie ku lepszemu, jednak ciągle ma mokry, grający kaszel… rozrzedzamy więc, inhalujemy, oklepujemy, uodparniamy, stosujemy nawet ustawioną pod chorobę dietę i nic… kaszel ciągle prześladuje Tomka i nie może się od niego oderwać… na jutro mamy zaplanowaną wizytę u lekarza … zobaczymy co nam powie… póki co dzień po dniu, godzina po godzinie, minuta po minucie skrupulatnie wszystko zapisujemy… analiza w przyszłości niestety na pewno się przyda – minął dokładnie miesiąc od naszego ostatniego pobytu w szpitalu…
Udostępnij: