… gdy Go zobaczyłem od razu pomyślałem o Tomku… gdyby nasz syn trafił do tego sklepu… ale są miejsca – tak, tak – gdzie nie wpuszcza się takich maluchów… trudno, będziemy musieli złowić miecznika sami… to byłaby prawdziwa, męska przygoda… może uda się sprawę załatwić na miejscu i nie trzeba będzie wypływać nigdzie daleko… chociaż to ryba oceanów i mórz strefy tropikalnej  oraz umiarkowanej to nieraz zapędza się również na wody zachodniego Bałtyku… ostatnio złowiono takiego 15 listopada w okolicach świnoujcia – i to zaledwie 500 metrów od brzegu… ryba, która wpadła w rybackie sieci miała ponad 2 metry długości i ważyła 61 kilo… byłaby więc przygoda i pełna lodówka… ech…

2015_12_11_DSCN0960

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.