… kiedy po raz pierwszy usłyszałem, że Tomek ma zagrać w przedszkolnym przedstawieniu pomyślałem… no tak pomyślałem… nawet ja…

z drugiej strony aktorstwo jest przecież  formą ekspresji i kreacji, a aktor może rolę,  jeśli go nikt nie ogranicza, a on chce –  zagrać tak jak uważa… jak potrafi, jak umie najlepiej… to reżyser może w nim dostrzec potencjał i obsadzić go w idealnej dla niego postaci… w ten sposób nasz syn w spektaklu zagrał samego siebie, czyli łasuszka…

nie wolno się zamykać, trzeba być otwartym, bo każdy do życia może coś wnieść… i nawet nie wiadomo kiedy… każdy ma do tego prawo…

 

Przedszkole Specjalne nr 208 – przedstawienie: „Pory roku ze Smerfami” – bez pani Moniki pewnie Tomkowi by się nie udało…

2015_05_27___MG_2621   2015_05_27___MG_2622

… to chyba życiowa rola naszego syna- zagrał najlepiej jak potrafił Smerfa-Łasucha, który częstował dzieci lodami i głaszcząc się po brzuchu mówił: mniam, mniam… nie znam nikogo, kto zagrałby to lepiej…

2015_05_27__MG_2632

Udostępnij:

One thought on “rola…

  1. Tak, to była rzeczywiście dobrze dobrana rola dla aktora Tomka :). On rzeczywiście jest łasuchem :).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.