urodziny… i na koniec tort…
…korzystając z wolnej od pracy soboty zakończyliśmy oficjalne obchody moich już siódmych urodzin… był więc tort, który tradycyjnie przybrał postać sernika na zimno i były też świeczki… trudno co prawda je zdmuchnąć, ale za to łatwo się nimi poparzyć, więc wszyscy bardzo mnie pilnowali… uwaga! ręce na pokład, na serniku jest również wspaniała, czerwona galaretka, […]