…to było dzisiaj rano… Tomek wstał z łóżka rozejrzał się po pokoju i poszedł spokojnie prosto do łazienki… z wiszących na drzwiach kieszeni na drobne kosmetyki wyjął szczoteczkę do zębów i pastę… to była moja szczoteczka, a nie jego ale niech tam – wybaczam:) … następnie wycisnął pasek białego mazidła i umył sobie zęby…
…ten człowiek chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać…
…firma elmex nie jest sponsorem tego postu… a w sumie to chyba powinna:)
Udostępnij: