… w szkole Tomka są takie ponad obowiązkowe zajęcia, które prowadzi człowiek z bębnami… te zaliczane do najstarszych instrumentów świata membramofony mogą podobno, oprócz generowania przyjemnego dźwięku emitować również cudowną moc… mogą podobno nawet leczyć… poszliśmy więc z Tomkiem kontrolnie na te zajęcia żeby zobaczyć jaki wpływ będą miały na nas te bębny, a konkretnie to na Tomka… było głośno… naprawdę głośno… wzmocnione siłą elektrycznego prądu bębny ryczały tak, jakby chciały powiadomić o naszych zajęciach całą czarną afrykę… natomiast ja po minucie nie słyszałem już nic, a Tomek siedział otumaniony potęgą wypełniających pokój wibracji… nie było wyjścia – pokazaliśmy sobie na migi, że wychodzimy i… uciekliśmy… człowiek z bębnami to nie nasza bajka ale reszcie się chyba podobało…
Udostępnij: