…pierwszy dzień zajęć w Tiwahe za nami… wszyscy się docierają, wzajemnie uczą, Tomek poznaje nie tylko obowiązujące na ćwiczeniach ale i w realnym życiu reguły, których świadomie dotychczas unikał… po pierwszych zajęciach i rozmowach z panią Elą już wiemy, że istnieje – i to w Polsce – jeszcze inny, terapeutyczny wymiar… chociaż znamy naszego syna jak mało kto, a właściwie nikt to znów sporo dowiedzieliśmy się o jego świecie, o tym co nasz syn potrafi i czego się jeszcze może nauczyć… Tiwahe to jest zdecydowanie dobry adres, a TenKtóryTerazMaZłamanyPalec z pewnością się tu wiele nauczy…
… Tomek na zajęciach z Elżbietą Wianecką…
Udostępnij: