…następnego dnia idziemy do urzędu razem… żeby załatwić sprawę trzeba oczywiście było wziąć wolne w pracy, bo urząd z wyjątkiem poniedziałku czynny jest do 12.30 lub 15.30 przy czym dodatkowa kartka na drzwiach jasno jeszcze informuje, że ostatni petent przyjęty zostanie nie później niż na półgodziny przed zamknięciem urzędu … pani z okienka oczywiście zapewnia, że jest po to żeby pomagać, a nie szkodzić ale jest tylko urzędnikiem i obowiązują ją przepisy i procedury oraz procedury i przepisy… kseruje więc wszystko jak popadnie, a ja żeby pchać sprawę do przodu wypisuję… nowy wniosek oraz nowe „pod groźbą odpowiedzialności karnej…”
…dalej rozmawia z nią kasią, bo ja nie mam siły…
Udostępnij: