…przez ostatnie dni siedzieliśmy cichutko jak przysłowiowe myszy pod miotłą, bo… nie chcieliśmy zapeszyć…
ale teraz już możemy, więc piszemy… tat, tak, jedziemy z Tomkiem na turnus do Tiwahe… w strugach deszczu i wodnego pyłu dojechaliśmy na miejsce, gdzie przywitała nas… pierwsza w tym roku prawdziwa, wiosenna burza… jeśli wierzyć zatem w znaki to przez najbliższe dni będzie się sporo działo… trzymajcie kciuki !!! dzisiaj niedziela, czas odpoczynku, aklimatyzacji – jutro o 8.00 zaczynamy zajęcia…
Udostępnij: